środa, 29 lutego 2012

Przed chwilą.

Przed chwilą odebrałam list priorytetowy w którym były dwie odżywki z Nail tek. Zakupiłam je po to ,żeby doprowadzić moje paznokcie do porządku po zdjęciu tipsów ,a słyszałam o nich wiele dobrego. Zobaczymy jak sobie poradzi z moimi cieńkimi paznokciami.





Za te dwie odżywki razem z przesyłką zapłaciłam 37,90 . Najprawdopodobniej już dzisiaj zacznę kuracje na moje paznokcie.


A tak wyglądają moje paznokcie po tipsach.




Pa.


Zapomniałam.

Zapomniałam wam pokazać co zrobiłam na specjalne życzenie siostry, bo jej się zachciało.




Mufinki które nie do końca mi wyszły niestety.pa




Avon.

Konsultantką avon jestem już ponad rok i chciałam wam przedstawić kilka kosmetyków które zamówiłam dla siebie i dla kilku osób z rodziny z katalogu 3/2012.

Nowy katalog 4/2012. Przedwiośnie.



Kosmetyki dla mnie.



Trzy szampony przeciwłupieżowe (akurat były trzy w zestawie ). Pierwszy jest przeciwłupieżowy dyscyplinujący " Fryzura pod kontrolą " do każdego rodzaju włosów, kolejny przeciwłupieżowy do wszystkich rodzajów włosów i kolejny przeciwłupieżowy dodający objętości do wszystkich rodzajów włosów. Zobaczymy jak się sprawdzą, teraz mają zmienione opakowania ale w każdym bądź razie ten szampon pomógł mojemu mężowi pozbyć się łupieżu , zresztą to nie jest tylko moja opinia bo już kilka osób mi mówiło o tym szamponie że im pomógł w walce z łupieżem. Dobrze bo się rozpisałam o szamponach kolejny kosmetych to roletka incandessence ma ładny zapach mam też te perfumy kupione wcześniej. Szczotka do wygładzania włosów, dwa koszyczki tekstylne na kosmetyki , dwa błyszczyki glazewear dazzle w kolorach plum dazzle (ten fiolet) i nude shimmer (ten złotawy ) . I zegarek który był prezentem dla konsultantek.


Reszta kosmetyków.





Podkład calming effects w kolorze warmest beige,  dodający blasku szampon z odżywką do każdego rodzaju włosów oraz perełki brązujące. Ja też mam te perełki i to jest mój jedyny brązer jaki mam, stracza na bardzo długo.

Dwa kremowe żele pod prysznic ,które nie przyszły przed świętami a były w zestawie z kremem.





Paletka 6 cieni .




Zobaczymy jak się sprawdzą. Może któraś z was ma te cienie i może mi o nich coś powiedzieć.
Ja mam z avonu 4 paletki z cieniami. 3 mam poczwórne i jedną w której jest 8 cieni i muszę powiedzieć że najczęściej sięgam po te właśnie cienie i nawet jestem zadowolona.


Zdjęcia musiałam zciągnąć ponieważ nie miałam tyn zdjęć na komputerze.Wybaczcie.





Denim blue.


Mocha latte. Jeśli się maluje to często używam.

A najczęściej używam tej paletki.




Bardzo lubię tą paletkę. I w makijażu najczęściej jej używam. Lubię poprostu makijaż w takich odcieniach. Choć czasem się zdarzy, że robie makijaż w innych kolorach.

Mam jeszcze jedną dużą palete z 88 cieniami którą kupiłam na allegro. Myśle , że nie potrzeba mi już więcej cieni te które mam i tak wystarczą mi na bardzo długo.  Tak więc poznałyście moją praktycznie całą kolekcje cieni. Pozdrawiam pa pa.



poniedziałek, 27 lutego 2012

Przy okazji zakupów spożywczych

Zakupiłam kilka kosmetyków zaplanowanych i niezaplanowanych.




Żel pod prysznic fa o zapachu moon orchid ,szampon garnier o zapachu mango i kwiat tiare, żel do higieny intymnej biały jeleń była promocja jeden 500 ml + drugi 300 za 10 zl. i peeling z bielendy avocado jestem go ciekawa bo mam już w domu ten z granatem ( już 4 opakowanie) i jest jak na razie moim ulubieńcem.Mam jeszcze ten peeling z perfekty o zapachu czekolada kokos ale jakoś nie zabardzo mnie urzekł. Ale oczywiście jak pójde do sklepu to muszę czegoś zapomnieć i zapomniałam kupić córci płyn do kąpieli wiem jestem nie dobra sobie kupiłam a jej nie. Siostra ma mi kupić jutro w rossmanie mam nadzieje.
Chciałam jeszcze napisać kilka słów o szczotce tangle teezer ma ją moja siostra i jak jestem u rodziców to czasem jej używam i co zauważyłam to to że dobrze się nią rozczesuje włosy , nie ciągnie ,przyjemnie masuje skóre głowy przy czesaniu. Natomiast mam jedno ale, ponieważ jego budowa powoduje to że często ta szczotka ląduje mi na podłodze pewnie powiecie ale łamaga no trudno ale tak właśnie jest ,często mi wypada z ręki i jeszcze jedno ponieważ dziewczyny na blogach i na you tubie opisywały że nie wyrywa włosów może i nie ale u mnie niestety jest pełno włosów na tej szczotce i moja siostra też mi to mówiła. Pomimo tego mam dobrą opinie o tangle teezer.

Dobrze uciekam i do następnej notki.pa pa



sobota, 25 lutego 2012

Cafe Late

Cafe late w domu bez pomocy żadnego ekspresu zrobione samodzielnie.Ostatnio też było o cafe late ale tamto było zrobione już ekspresem u mnie w domu bo w chwili obecnej jestem u moich rodziców. A miałyśmy z siostrą ochotę na taką kawę więc zrobiłam ją w domu.


Polecam i życzę smacznego. pa pa.



piątek, 24 lutego 2012

Olejek granat i avocado.

Dzisiaj kilka słów o olejku z alterry o zapachu granat i avocado. Ja używam go do ciała nie próbowałam go jeszcze na włosy.Ale być może się skusze.



Skład : 




Bogata, sprężysta pielęgnacja. Każda skóra zasługuje na indywidualną pielęgnację. Olejek pielęgnacyjny Alterra z wyjątkowym olejem z owoców grantu i bogatym awokado w sposób wyraźny odświeża skórę i pielęgnuje ją szczególnie łagodnie. Wartościowy olej z pestek granatu w połączeniu z olejem rycynowym i olejem z jojoby rozpieszczają intensywnie skórę i pozwalają jej zachować sprężystość. Kompozycja z oleju z awokado, migdałów i oleju sezamowego dostarcza dodatkowej porcji ochrony i pielęgnacji.
Skóra sprawia wrażenie zregenerowanej i długotrwale wypielęgnowanej.


Moja opinia.

Używam tego olejku do ciała około 2-3 tygodni.Kiedy jeszcze jestem pod prysznicem to wmasowuje go w ciało , a następnie wycieram ręcznikiem.Zapach ma przyjemny , nawilża skórę i ogólnie same pozytywne rzeczy natomiast jego minusem jest ta szklana butelka ponieważ pod prysznicem kiedy mamy mokre ręce może nam się wyślizgnąć .Poza tym jestem z niego zadowolona myślę że kupie następne opakowanie.Konsystencja tego olejku podobna do oliwki dla dzieci.



Pozdrawiam pa pa.

czwartek, 23 lutego 2012

Witam.

Chciałam zostawić krótką notkę na temat co porabiam. Jestem w trakcie czytania książki Kobiety z odzysku.



Książka już zapowiada się na ciekawą.
  Opowiada o trzech kobietach po przejściach z mężczyznami.  




Ostatnio zdjęłam tipsy i niestety moje paznokcie nie są w najlepszym stanie, są cienkie i nie wiem zabardzo jak je odbudować na razie je maluje lakierami bo nie chce wrócić do mojego nałogu obgryzania paznokci, słyszałam o odżywce nail teak chyba w jednym filmiku na you tubie opowiadała o niej The Oleska. Mówiła , że po tipsach tak odbudowała swoją płytkę paznokci tą odżywką. Czy któraś z was jej używała i odbudowała swoje paznokcie.Bo myślę żeby sobie kupić tą odżywkę, a może macie jakąś inną jeszcze sprawdzoną. Proszę o wasze rady pozdrawiam pa pa.


środa, 22 lutego 2012

Dziś znowu aerobik.

Dzisiaj kolejny aerobik chodzę już z krótkimi przerwami 5 mięsięcy. Jakiegoś wielkiego schudnięcia się nie spodziewałam bo chodziło mi bardziej o brzuch po ciąży ( po cesarce) tyle że ja nie stosuje żadnej diety i nie bardzo mi ten brzuch znika.Ja wiem pewnie nie jedna z was powie ,że to jest zapóżno na chęć schudnięcia teraz.W zasadzie nie jestem jakaś gruba czy coś bo noszę rozmiar 38 lub 40 to zależy bo np spodnie mam 40 a bluzki 38 a nawet czasem 36 kupuje więc nie jest aż tak żle. Zaczęlam też chodzić na aerobik  żeby nabrać trochę kondycji fizycznej, no i wyjść trochę do ludzi zrobić coś dla siebie i może też po części trochę dla męża żebym mu się bardziej podobała. Chciałabym umieć dobierać tak rzeczy żebym jakoś zakrywała ten brzuch ale niestety nie potrafie i jak zwykle góra wygląda ok to w pasie wydaje się taka szeroka. Może też przez moje szerokie biodra tak jest. Chciałam już nie raz zrobić wam zdjęcie mojego stroju dnia ale efekt nigdy mi się nie podobał i rezygnowałam a poza tym ubieram się całkiem zwyczajnie . Przez ostatnie dwa dni Maja wciąż chodzi za mną i mówi mama włącz pana a chodzi jej o piosenke gotye somebody i used to know . i prze dwa dni prawie na okrągło jej puszczam tą piosenkę i jeszcze lubi remady i manu-l the way we are i tańczy.Uśmiać się z niej można czasem bo ona tak całkiem poważnie tańczy.Wiem że pisze takim całkiem prostym językiem i że z pewnością nie każdemu to odpowiada bo mam niestety tylko jednego obserwatora no cóż czasem tak bywa że ktoś nie chce czytać twoich rozmyślań. Ten blog to jest taka moja odskocznia od codzienności. Pozdrawiam was serdecznie pa pa.

sobota, 18 lutego 2012

Popołudniowa kawka.

I troche buszowania po internecie.


A to kawka na którą pozwoliłam sobie ostatnio w domowym zaciszu.

Siędzę sobie i tak rozmyślam że jeszcze w tamtą sobotę mąż był w domu a prawie od tygodnia jest już w norwegii.Czasami mam dni że nie mam już siły na takie rozstania i jest mi bardzo ciężko. Relacje też w małżeństwie się zmieniają, żyje się samemu i potem jak wraca na trzy tygodnie ta druga osoba to trzeba się przestawić. Już pisałam kiedyś ,że z pracą u nas było ciężko i musiał wyjechać. Nie chciałabym , żeby między nami się popsuło bo kocham męża ale chyba jak już coś się ma stać to nie mamy na to wpływu.Ogólnie w obecnej chwili jest dobrze no nie powiem ,że się nie pokłócimy bo zdarza nam się. Myślę , że nasze relacje też się zmieniły po urodzeniu naszej córeczki bo nagle ktoś jeszcze stał się dla mnie tak ważny jak on a nawet może i bardziej i był troche odsunięty na dalszy plan ale teraz jest już inaczej cieszymy się kiedy możemy spędzić razem czas z naszą córeczką. Nawet ona mówi że jest najukochańszą córeczką mamusi i tatusia. Myśle ,że dzięki niej dzisiaj i wogóle mogę przetrwać każdy dzień bez męża bo ona jest takim promykiem w tym życiu aż chce się wstać rano.Tak duzo się ostatnio słyszy o dzieciach,  które matka zabiła, spaliła lub porzuciła ja wiem sama jestem matką i czasami też się trochę zezłoszczę na Maje i krzyknę np. ale nie wyobrażam sobie żebym mogła jej coś złego zrobić.Bo to jest nieludzkie. Nie jedna z was blogerek lub youtubowiczek jest matką i potępia pewnie takie zachowania. Nie pojmuje jak rodzice mogą krzywdzić swoje dzieci.
Ja ostatnio przeżywałam to że z moimi rodzicami nie mogłam się zbytnio dogadać o wszystko się czepiali nawet jak przyjechali do mnie w odwiedziny choćby na godzine umieli znaleść coś co im nie pasowało że mam np na blacie w kuchni za dużo poustawiane, albo że  coś tam stało nie tak jak powinno, albo kiedy ostatnio pajęczyne sobie omiatałam, i takie tam różne.Tata to wogóle nie bardzo chciał tu do mnie przyjeżdzać bo po porodzie się zmieniłam i były tu różne konflikty z teściami i tata się zbulwersował i powiedział , że nie chce tu przyjeżdżać. Ale mama przyjeżdżała więc on siłą rzeczy też musiał ale jak przyjeżdżali to nie chcieli ani kawy ani herbaty posiedzieli godzine i do domu. I siostra też się tak głupio czepiała więc z nią też często się kłóciłam.Czepiali się nawet o to jak ubieram córkę albo jak ją wychowuje, nie wiem chyba nie mieli na kim się wyżywać to sobie znależli kozła ofiarnego.Teraz jest troche lepiej dzisiaj jade właśnie z Maja w odwiedziny do moich rodziców i pewnie zastaniemy tam z tydzień bo nie będą nas chcieli puścić , ale ja zdaje sobie sprawe że tu chodzi tylko o moja córcię bo ja dla nich nie jestem juz taka ważna. I kiedyś jak rozmawiałam z mama przez telefon to jej powiedziałam , że bardzo mi przykro że przyjeżdżają tu tylko po to żeby mi dokuczyć, że nie chcą się nic napić,i że tata nawet nie rozbierze kurtki. I chyba w końcu do nich dotarło że coś jest nie tak i powinni o mnie zmienić zdanie , a nie uważać mnie za Bóg wie jakiego złego człowieka.  Może ktoś z was przeżywał podobne chwile i chciałby się nimi podzielić. W chwili obecnej z rodzicami jest lepiej , ale to też chyba za sprawą tej rozmowy którą przeprowadziłam z mamą i powiedziałam jej co mi leży na sercu. Czasami może taka szczera rozmowa poprawi sytuację ale nie zawsze. Trzymajcie się ciepło pa pa.

sobota, 11 lutego 2012

Kolacja.

W związku z tym że mój M. jutro wyjeżdża do norwegii to zrobiliśmy sobie taką skromną kolacje (można powiedzieć , że walentynkową) ponieważ w walentynki już go nie będzie.Kolacja z lampką wina i świece.




Pa.

piątek, 10 lutego 2012

Spore zakupy w ostatnim czasie.

Wiem że ostatnio rzadko tu zaglądam ale jak mąż przyjeżdża na urlop to mam mniej czasu żeby siedzieć na blogu, bo wolę więcej czasu spędzić z nim.Byliśmy na zakupach na wyjazd i przy okazji zakupiliśmy kilka rzeczy zaplanowanych i kilka na które się skusiłam.
Dla córci do pokoju dywanik,torbe na gazety, w której będą jej książeczki i ładne serduszko ode mnie i męża na walentynki.

Firankę i rolety do jej pokoju.


Dla nas też mały dywan do sypialni.





I takie tam zakupy kosmetyczne i nie tylko.


 Odżywka do włosów z alterry o zapachu granat i avokado,suchy szampon z isany,woda termalna z iwostin,isana zmywacz do paznokci o zapachu migdałow(mój ulubiony zmywacz),olejek do ciała z alterry,delia Bio krem oliwa z oliwek i olej migdałowy nawet ładnie pachnie.Podkład z mis sporty matujący o kolorze light,lakier z niebieskim brokatem,dwa kremy z nivea baby dla córci,krem matujący z podkładem z nivea jest troche zaciemny i musze jeszcze pod niego używać inny krem ponieważ jego samego nie da się wogóle dobrze rozetrzeć i robi się efekt maski.Oliwka również dla córci ostatnio dobrze się sprawdza bo mała miała bardzo wysuszoną skórę ja rownież jej ostatnio używałam ale zakupiłam sobie tej olejek z alterry.I mój ulubiony peeling z bielendy o zapachu granatu.

Dwie bluzeczki dla Maji.



Nowości książkowe kupione w biedronce i w księgarni taniej książki.



W ostatnim czasie też dużo czytam lubie poczytać właśnie takie romanse.

Mąż nie wiedział co mi kupić na walentynki więc mówie mu żeby kupił mi książke a jak zaczęłam wybierać to wziełam trzy.



A nie wiedziałam, że mąż już wcześniej po kryjomu kupił mi to.




Ja nie kupiłam mu jakiegoś super fantastycznego prezentu i na walentynki i na urodziny, tylko wybrałam mu coś co wydawało mi się , że raczej mu się przyda.Kupiłam mu balsam po goleniu nivea,szczoteczkę do zębów elektryczną i pendriva.Walentynki i męża urodziny niestety spędzimy osobno bo on w norwegii a ja w polsce z córeczką.



Pozdrawiam was serdecznie pa.Miłych walentynek.



środa, 8 lutego 2012

Wczoraj byliśmy z Mają w Galerii Echo w Kielcach.



I zabraliśmy ją do raju urwisa tzn. do bawialni dla dzieci w tesco.Była taka zadowolona, szalała w tych piłeczkach i bardzo jej się tam podobało.





A jeśli chodzi o jej pokój to w chwili obecnej wygląda tak.




Nie wiem jeszcze jak mam jej te zabawki poukładać żeby nie miała tam bałaganu.Może wy mi coś doradzicie co mam z tymi zabawkami  zrobić może jakaś komódka na zabawki lub jakieś fajne praktyczne pudełka bo jak widać na załączonym obrazku na razie rozgardiasz.Pozdrawiam was pa pa.