środa, 19 grudnia 2012

Kilka zużyć w ostatnim czasie.

Niedawno był projekt denko ale kilka rzeczy w ostatnim czasie zużyłam dlatego chce zrobić już teraz tego posta ponieważ chciałam wyrzucić te opakowania.






A tutaj przyczyna mojej nieobecności.

Tak na pierwszym planie pomocnica malarka.
  A tutaj efekt mojej wspólnej pracy z mężem i zmiany w ustawieniu mebli w naszym pokoju.






A tak wygląda teraz nasza kuchnia. Ogólne sprzątanie i przygotowania do świąt nie dają mi czasu na to by pisać notki na blogu. Ale mam kilka pomysłów na posty. Więc może już niebawem się pojawią. Pozdrawiam.

środa, 5 grudnia 2012

Postanowiłam ,że pokaże wam

jak mieszkam, jaką mam kuchnie, sypialnie, i aktualnie jak wygląda pokój Maji.


 Moja kuchnia płytki kładł mój tata,meble były na zamówienie.
 Komoda kupiona niedawno w Merkury Market w Kielcach.
 Nasza sypialnia raczej nic specjalnego, dalej przy ścianie moja "ala" toaletka mała komódka kupiona z ikei na allegro ponieważ w kielcach nie ma ikei i nie wiem czy kiedyś będzie. Tak na razie córka śpi znami w pokoju.Jeśli by były o to pytania.

 A to są moje półmiski z suszonymi kwiatami i różnymi ozdobami. Zrobiłam sobie je w tamtym roku na święta ale służą mi cały rok. Fajnie wyglądają na stole , czy na komodzie jako ozdoba. Suszone ozdoby kupiłam w tesco z F&F a kamyki kupiłam chyba w obi z tego co pamiętam. W tamtym roku do stroików światecznych użyłam mandarynek i pomarańczy i całych goździków i w tym roku pewnie też tak ozdobie swoje mieszkanie. Były też robione pierniki które również dawały jakiś zapach , a w tym roku zamówiłam sobie kilka świątecznych zapachów na stronie aromatelli..

Pozdrawiam miłego dnia.

wtorek, 4 grudnia 2012

Nie było mnie kilka dni

a to dlatego że byłam zajęta przygotowaniem małego przyjęcia dla Maji na jej 3 urodziny .Na przyjęciu było około 15 osób w tym jedna nastolatka (bo nie wiem czy wypada powiedzieć o niej dziecko choć czasem tak się zachowuje). Torta zrobiłam sama i może nie wyglądał on jak z cukierni ale był pyszny i wszystkim smakował. A odnośnie urodzin Maji mój mąż był w tym czasie w norwegii i raczej się nie spodziewałam , że będzie na urodzinach , ale zrobił nam miłą niespodziankę i przyjechał ja nic nie wiedziałam i zastał mnie nie jakoś ładnie ubraną tylko tak zwyczajnie na codzień i w dodatku z małym bałaganem ponieważ byłam zajęta robieniem pierniczków i wcześniej robiłam tort. Ale to nic ważne , że przyjechał i był na urodzinach. A w poniedziałek o 3 w nocy już musiał wyjechać na lotnisko razem z moim bratem bo on też przyjechał, był raptem dwa dni ale było fajnie. Jeszcze 11 dni i wraca do domu na święta już się nie mogę doczekać.


Tort i Majeczka oczywiście.




A dzisiaj zrobiłam takie racuchy bo w ostatnim czasie ciężko trafić na to co Maja zje zmieniło jej się z tym jedzeniem jak była młodsza jadła wszystko , a teraz czasem ciężko natrafić na cos co zje. Czasami muszę kombinować na różne sposoby i po kilka razy żeby coś zjadła. Nawet ,żę zjadła ze dwa takie racuchy.




A wczoraj robiłam spagetti ale nie miałam w domu makaronu więc sama go zrobiłam i pociełam na takie szersze nitki. Te plastry to ser .Spagetti było całkiem dobre.







Ostatnio więcej próbuje gotować i piec z przepisów czy to ze stron kucharskich, czy z przepisów na blogach. Na Maji urodziny upiekłam też pierniki z przepisu http://nissiax83.blogspot.com/ a nissiax83 wzięła go z jakiejś strony typowo kucharskiej. Każdy się zajadał tymi piernikami i niektórym bardziej smakowały niż kupne.



Pozdrawiam i do następnego.