sobota, 23 lutego 2013

Co nieco z naszych poranków.

Tak śniadanko musi być ale jak ono wygląda zazwyczaj tak samo czyli córka trochę zje a potem już nie albo wcale nie chce jeść.



Wymyśliła sobie zabawe i wrzuca sobie takie kółeczka do tej miski.

                                         



A ja jako matka polka perfekcyjna staram się tak siebie przedstawiać i żeby każdy tak o mnie myślał bo wkoło mnie tyle osób które uważają się za perfekcyjne i że wszystko robią najlepiej a więc i ja narzucam sobie takie myślenie i taki rygor że na coś nie zasługuje bo nie jestem idealna pod każdym względem, ale powoli dochodzi do mnie że wcale nie muszę taka być bo ktoś tego ode mnie wymaga a ja jestem jaka jestem (może trochę zołza) ,ale dlaczego mam się obwiniać o to ,że taka właśnie jestem. Czytam od jakiegoś czasu bloga Matki Sanepid(bardzo fajny blog) i ona fajnie pisze o tym ,że nie jest idealną matką i ,że popełnia wiele błędów wychowawczych ale nie obwinia się o to lub nie dołuje się ,że jest jaka jest. I to skłoniło mnie trochę do rozmyślań ,że u mnie jest bardzo podobnie ja też popełniam wiele błędów wychowawczych np pozwalam córke oglądać bajki i czasem dużo ich ogląda. Wiem ,że niektóre mamy pozwalają tylko dwie godziny dziennie np. ja nigdy nie zakazywałam jakoś jej oglądać wiadomo że nie cały dzień bo mamy jeszcze inne zajęcia ale nie ograniczałam się tylko np do godziny tak pewnie powiecie ,że co ze mnie za matka pewnie i tak popełniam błąd ale jakie oprócz złych stron , ja widzę też dobre a no takie ,że moja córka bardzo dobrze umie składać zdania i wie w danym momencie co powiedzieć. Ja dużo do niej mówiłam ale nie miałabym takiej cierpliwości nauczyć ją niektórych rzeczy , dzięki bajkom umie po angielsku liczyć do dziesięciu i zna jeszcze niektóre słówka czasem coś tam śpiewa po angielsku i wogóle jest bardzo wygadana czasem mnie tak zastrzeli jakimś tekstem ,że normalnie nie mogę ogląda też bajkę gdzie mówią po chińsku czy japońsku nie wnikam jaki dokładnie jest to język ale parę słów w tym języku też umie powiedzieć. A ode mnie tego by się nie nauczyła. Ostatnio byli u nas moi rodzice i taka tak sobie nogą ruszał jak np w rytm muzyki się rusza a Maja do niego dziadek nie denerwuj się co robisz głuptasku ale się śmiali moi rodzice. A moja mama kiedyś chciała ja nauczyć czarować a moja córa czary mary dywanie leć moja mama oczy w słup , że ona takie rzeczy umie no cóż taką mam córkę mondraline. Zawsze umie mnie czymś zakasować jak np kiedyś mamo ale jesteś wysmarowana (a niczym nie byłam wysmarowana) a ja pytam czym a ona do mnie smarem. Albo mówi do każdego jesteś moją przyjaciółką nie ważne czy to jest np tata czy mama czy babcia czy dziadek. Ale jest taki skudnik skacze po łóżku i po czym tylko da radę skakać a prośby grożby czasem nawet krzyki bo i tak bywa nie daja rady. No tak czasem nawet i złość jest na nią i też na nią krzyknę bo czasami mam już dość ale zdarzają sie takie chwile chyba u większości matek tylko niektóre nie chcą się do końca przyznać ,że to macierzyństwo nie jest tak kolorowe jak w reklamach czyściutkie niepobrudzone dziecko od jedzenia, albo grzecznie pijące syrop na kaszelek o nie to zdecydowanie nie moja córka. Pomimo że moja córa jest takim skudnikiem to nie oddałabym jej nikomu i kocham ją nad życie ,ale w tej matczynej opiece też przychodzą chwile zwątpienia i bezsilności przynajmniej u mnie. Może też dlatego ,że nie mam swojego konkretnego zajęcia, nigdy nie pracowałam zawodowo i nie dokońca wiem co ze sobą zrobić i czym kiedyś chciała bym się zająć żeby mieć z tego też satysfakcje, że robie coś co lubie. Ale najpierw sama przed sobą muszę określić co to jest a to wcale w moim przypadku nie jest takie łatwe. I ta moja niska samoocena też wcale mi nie pomaga.
Pozdrawiam i do następnego.


2 komentarze:

  1. masz śliczną córeczkę :) ja również nie uważam że bajki to coś złego, można się z nich wiele nauczyć tak jak piszesz. Mam nadzieję, że uda ci się znaleść zajęcie w którym sie odnajdziesz i będzie sprawiało ci radość :) Dziękuję za miłe słowa i cieszę się, że podobają ci się utwory, które wstawiam na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobają mi się i mało tego skusiłam się na te książki co ty i jeszcze kilka innych, zamówiłam wczoraj więc jutro może będą. Pozdrawiam.

      Usuń