czwartek, 7 lutego 2013

Podsumowanie i odkrycia 2012.

Niekosmetyczne.

W zasadzie szczoteczka elektryczna powinna być tutaj ponieważ nie jest kosmetykiem ale to nic.

1. Odkrycie w zasadzie to powrót ponieważ z kinem bollywod miałam do czynienia w 2005 moze w 2004 roku ale wtedy nie obejżałam dużo filmów poneważ mnie tak jeszcze nie wciągnęły. Taki dłuższy powrót do tych filmów był w 2007 roku wtedy obejrzałam ich więcej i mam nawet zgrane te filmy na płytach. Natomiast w 2012 może nawet troszkę wcześniej powróciłam do tych filmów i zakochałam się na nowo i obejrzałam ich dosyć sporo przez ten rok i moja fascynacja tymi filmami jak na razie się nie skończyła.



tu link do filmu jaki ostatnio mnie porwał.




2. Przepisy kulinarne z blogów i stron kulinarnych. Tak w tamtym roku sporo próbowałam przepisów na różne ciasteczka, ciasta i potrawy. Nie jestem zbyt dobra kucharką ale z tymi przepisami coś tam mi wychodziło.

3. Muzyka z filmów bollywod właśnie sobie jej słucham zakochałam się w niej chyba pod koniec 2011 roku i cały rok 2012 mi towarzyszyła .Dzięki tej muzyce lepiej mi się sprzątało ,gotowało i poprostu towarzyszyła mi każdego dnia. Ja wogóle lubie mieć włączone radio jak coś robie , oczywiście z radia muzyka też od czasu do czasu leciała . Poprostu muzyka towarzyszy mi prawie każdego dnia czy to w domu czy w samochodzie czy nawet jak wychodziłam z córką na podwórko to właczałam sobie muzykę w telefonie. Sama samochodem nie jeżdże ponieważ nie mam prawa jazdy natomiast z mężem jak gdzieś jechaliśmy to mieliśmy włączone radio. Oczywiście czasem potrzebny spokój zwłaszcza jak czytam książki.

link do muzyki z filmu.

4. Książki to następne czego dużo pzewineło się przez moje ręce w ubiegłym roku.








W tej chwili jestem w trakcie czytania Sagi E. L James czyli o Christianie Greyu . Pochłaniam te książki bardzo szybko teraz czytam drugą część czyli ciemniejsza strona Greya i mam mieszane uczucia co do tych książęk. Pierwsza część była bardziej szokująca jak dla mnie natomiast ta druga już jest troche spokojniejsza tyle że to jest tylko moja opinia. Owszem zaszokowało mnie w pierwszej częsci to co grey lubi i ten jego pokój no i język jakim się posługuje. Natomiast to że są takie osoby na świecie co lubią ostrzej i lubią takie eksperymenty nie powinno nas dziwić mamy XXI wiek i internet i telewizje a tam czasem się mówi o takich. Więc jak dla mnie nie jest to nic nowego tak naprawdę bo ja wiem że takie osoby są a czytam te książki bo chciałam się przekonać gdzie ta kontrowersja i ten szał na tą książke. Opinie są różne a moja jest taka że spodobała mi się ta książka oprócz tych pieprznych rzeczy. Ale ogólnie dla mnie fajna książka.



I to by było na tyle pozdrawiam i do następnego.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz