sobota, 29 czerwca 2013

Sprostowanie do poprzedniej notki.

Poprzednia notka wywołała wiele złych emocji i niektóre mamy wprost chciały mnie zlinczować. Ja mam o tyle komfortową sytuację ,że jeśli potrzebuje jechać na zakupy np. po jakieś ubranie czy mam coś do załatwienia to mam z kim zostawić dziecko i nie czuję przez to ,że robię coś złego. Spędzam z córką całe dnie i zajmuje się nią najlepiej jak potrafię i nie jestem jakąś małolatą nie obrażając nikogo ,która ciągle gdzieś tam lata i tylko dziecko podrzuca. Mieszkam z teściową i ona widzi się z córką codziennie ,czy to przyjdzie do nas na górę czy córka zejdzie do niej na dół nie ma z tym problemu. Wczoraj była taka sytuacja ,że robią u nas panowie od kostki i ona czasami tam do nich wychodzi i dlatego powiedziała że na krótko mogę jechać ,ale jechałam z siostrą i to ona mnie poprosiła żebym z nią jechała ,a przy okazji sobie i córce kupiłam buty. W czym rzecz a no w tym ,że mogłam wziąć córkę ze sobą ,ale nie wiedziałyśmy ile nam zejdzie na tych zakupach a ja nie lubię robić zakupów i brać byle czego tylko po to żeby coś kupić,a i córka nie lubi takich zakupów bo jej się nudzi jest niespokojna i w ogóle. Czasem zakupy zajmują kilka minut wpadasz do sklepu i wypadasz ,a czasami dłużej chodzisz po sklepie i nie wiesz dokładnie za czym poprostu chcesz kupić coś co zwróci twoją uwagę. I teściowa przychodząc rano powiedziała ,że widzi że ja się obraziłam a wcale tak nie było i dla świętego spokoju zostanie,ale ja po namyśle stwierdziłam ,że może zostawię córkę u mojej babci ,a teściowa będzie miała spokój i jakby potrzebowała gdzieś jechać czy coś to nie będzie się musiała martwić z kim zostawić córkę a ona się obraziła. Pod tamtym postem było kilka komentarzy żebym sobie niańkę wynajęła ,ale ja jej nie potrzebuje. Córka zazwyczaj jeźdżi ze mną i z mężem do miasta ale wtedy nie szykujemy sie na wieksze zakupy bo ona się poprostu nudzi i wolimy ją zostawić ,my na spokojnie zrobimy zakupy a ona się pobawi z którąś z babć. Ale to ,że teściowa się obraziła ,że nie zostawiam córki z nią to nie pierwsza sytuacja. Czasami chcieliśmy ją odciążyć i zawieść córkę do mojej mamy ,a ona się pogniewała. Ale to chyba jest trochę śmieszne , bo tak jakby była zazdrosna o moją mamę np czy babcię i tak naprawdę nie wiadomo o co do końca jej chodzi. A mnie w takiej atmosferze wcale nie łatwo tu żyć, bo męża nie ma a ja tu sama pod obstrzałem teściowej której czasem nie na rękę decyzje które podejmuję. Tak jak już powiedziałam nie mam nastu lat ,że zachowuje się jakoś dziecinnie może tak wyglądał tamten post,ale tak nie jest i wcale nie jestem negatywną osobą. Chciałam się tylko wygadać bo ta sytuacja mnie dręczyła ,a tu się dowiedziałam na swój temat wiele rzeczy od osób które mnie nie znają i nie wiedzą jaka jestem tylko na podstawie jednego posta. Ja czasami jak czytam coś u kogoś na blogu czy na jakimś forum próbuje zrozumieć osobę która to pisze a nie od razu osądzać. Tak może wyglądać ,że nie lubię teściowej nie do końca tak jest czasem poprostu mamy inne zdanie na pewne tematy i sie sprzeczamy ,a to była jedna z takich sytuacji i myślę teraz ,że trochę źle napisałam tamtego posta.
To że jesteśmy mamami nie oznacza ,że musimy rezygnować z przyjemności dla siebie. Bo czasem i nam potrzeba odpocząć trochę od naszych dzieci. Ja nie często wybieram się na większe bądź mniejsze zakupy. Oczywiście niektóre mamy i tak mnie ochrzanią pewnie bo wykorzystuje babcie dla włąsnych przyjemności fakt ,ale one się raczej nie sprzeciwiają a jeśli naprawde nie mogą ja się nie obrażam bo o co.Czasem nie mogą i już.Ale to że teściowa się obraża ,że nie z nia zostawiam córkę bo np mówi że ma coś tam do zrobienia tylko np z moja mamą to jest powód? nie wiem dziwne to dla mnie.


No nic pewnie znowu będzie jakaś dyskusja.
Pozdrawiam.

2 komentarze:

  1. nie czytałam poprzedniej notki, nie mam dzieci więc nie mogę w 100% wczuć się w Twoją sytuację ale przecież nie ma nic złego w tym, że od czasu do czasu chcesz zrobić spokojnie zakupy, skoro masz z kim zostawić córkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. my w Polsce mamy takie głupie myślenie że lubimy się zakajdankować do swoich dzieci. A przecież każdy z nas chce być sobą. Nie ma w tym nic złego że dziecko zostawia się komuś do opieki. Ja będę tak robić by spokojnie zrobić zakupy, iść do fryzjera, do kosmetyczki lub na kawę ze znajomym.

    OdpowiedzUsuń