wtorek, 13 listopada 2012

Cześć po długiej nieobecności.

Jestem osobą która często (niestety) ma chandre nie tak do końca tylko jesienią ale głównie w tym okresie jesienno- zimowym. Lubię sobie wtedy umilić ten czas jakimiś świeczkami zapachowymi lub olejkami. Świeczki kupowałam już wcześniej natomiast olejki  dopiero po obejżeniu kilku filmików na you tubie gdzie były polecane takie metody umilenia sobie czasu różnymi zapachami. A ostatnio po obejżeniu filmiku rockglamprincess o olejkach, granulkach i zapachach do domu postanowiłam zajrzeć na stronę sklepu aromatella i zamówiłam sobie dosyć sporo rzeczy. Olejki, granulki, dwa zapachy podgrzewaczy (czyli tych malutkich świec) i jedną świecę.I teraz rozpalam sobie codziennie albo świece albo kominek z olejkiem lub z granulkami. Oczywiście kawa praktycznie codziennie musi być wypita chociaż jedna, kiedy był mąż na urlopie czasem udało nam się wypić ją razem ale teraz jak pojechał niestety pije samotnie. Wcześniej czasem zapraszałam teściową na kawę lub herbate ale po tej ostatniiej wymianie zdań (o której pisałam jakiś czas temu ale wykasowałam tego posta) po prostu mam do niej dystans i ani nie schodzę do niej ani jej tu zaspecjalnie nie zapraszam. A ona jak będzie się miała wtrącać to i tak będzie to robić ale mniejsza z tym nie o tym ten post a odbiegłam od tematu. Czyli mowa w tej chwili o tym czym w tej chwili i w ostatnim czasie pachnie moje mieszkanie.








Zapachy w domu i muzyka zwłaszcza nasza ulubiona mogą nam w jakiś sposób umilić te brzydkie dni na dworzu i może poprawić nam humor a dzisiaj pogoda jest taka w miarę więc wychodzimy z córką na spacer żeby sie dotlenić. W ostatnim czasie jestem zasłuchana w muzyce filmowej ale z filmów bollywodzkich. Dla kogoś może wydawać się to dziwne ale ja ją lubie i słucham i niektóre nawet mojej córce się podobają bo przy nich tańczy i mówi żeby jeszcze raz włączyć.

A czasem jak mam wolny czas a z dziećmi nie zawsze się go ma chyba że śpią to czytam książki lub oglądam zaległe filmiki na you tubie. Oczywiście między różnymi obowiązkami jeszcze innymi.


Życzę wam miłego dzisiejszego dnia i dopieszczajmy się przyjemną muzyką, czasem smakołykami, i pięknymi zapachami.

Mam przepis na kajmaka zrobionego w domu za niedużą kwotę. Bo musicie mieć mleko i cukier oraz wafle. z mleka i cukru robicie krem do kajmaka. Gotuje się  2 szklanki mleka z 2 szklankami cukru można cukru dać trochę mniej żeby ten ktrem nie był aż taki słodki. Gotuje się to mleko z cukrem na wolnym ogniu około godziny do dwóch aż powstanie taki miodowy kolor tego kremu i zgęstnieje potem smarujemy nim wafle takie duże kwadratowe lub okragłe jak kto woli i przyciskamy czymś żeby wafle się skleiły a potem zajadamy.Pyszny smakołyk do kawy ,herbaty jak wolicie. Polecam.


Dobra bo się rozpisałam jak nigdy podrawiam pa pa. Nie dajmy się chandrze.

2 komentarze:

  1. zapachy w domu MUSZĘ mieć, zawsze!!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakochałam się w tych zapachach. I praktycznie codziennie są obecne w moim domu.

      Usuń